4 minut 34 sekund

Samochód elektryczny – czy warto się przesiąść?

samochód elektryczny

Mimo tego, że samochody z napędem alternatywnym dopiero zyskują popularność w naszym kraju to rozwój elektromobilności widać w danych i raportach. Z Licznika Elektromobilności wynika, że końcem stycznia bieżącego roku w Polsce było zarejestrowanych  39 328 samochodów osobowych oraz 1 738 samochodów użytkowych z napędem elektrycznym. Porównując te dane z ubiegłorocznymi, liczba elektrycznych samochodów osobowych wzrosła o 88%, a liczba samochodów użytkowych z napędem alternatywnym aż o 145%. Co więcej, przez pierwsze trzy miesiące bieżącego roku uruchomiono prawie trzy razy więcej ogólnodostępnych stacji ładowania niż na przełomie 2020 i 2021 roku. Liczba uruchomionych do marca stacji ładowania wyniosła aż 280. A co z zasięgiem elektryków, dostępnością punktów ładowania, dalekimi dojazdami czy żywotnością akumulatorów? Od czego zależy zasięg miejskiego elektryka? 

Jaki jest zasięg samochodu elektrycznego i od czego on zależy?

Zasięg samochodu elektrycznego zależy w głównej mierze od jego modelu i wielkości. Najmniejsze modele samochodów elektrycznych (typu Smart) przejadą na jednym ładowaniu około 130 km. Natomiast średni zasięg miejskich samochodów elektrycznych dostępnych na rynku to przedział od 200 do nawet 400 km. 

Zasięg samochodów z napędem alternatywnym liczony jest tak samo jak zasięg samochodów z napędem tradycyjnym. Od czego zależy? Od wielkości akumulatorów oraz masy samochodu. Im większa bateria tym większy zasięg, ale też większa masa. Duży wpływ na zasięg auta ma także to, w jaki sposób jest ono używane. Trzeba wziąć więc pod uwagę styl jazdy, prędkość – ale także używanie klimatyzacji i ogrzewania – to właśnie one oprócz silnika są największym pochłaniaczem energii. 

Jak zwiększyć zasięg samochodu elektrycznego? Wydajne korzystanie z ogrzewania i klimatyzacji oraz rozsądna i ekonomiczna jazda mogą wydłużyć zasięg o kilkanaście kilometrów. 

Punkty ładowania samochodów elektrycznych w Polsce 

Infrastruktura do ładowania pojazdów elektrycznych w Polsce nie jest tak popularna jak stacje benzynowe, ale wciąż się rozwija. Wraz ze wzrostem popularności samochodów elektrycznych rozwija się i rozrasta infrastruktura do ładowania. Publiczne punkty ładowania elektryków rozlokowane są w całym kraju, najczęściej można je znaleźć na autostradach, przy stacjach benzynowych czy na parkingach sklepów i lokali usługowych. Istnieje wiele aplikacji, w których można znaleźć szczegółowe informacje dotyczące lokalizacji i możliwości danej ładowarki. 

Prognozy dla rozwoju sieci ładowarek w naszym kraju są obiecujące. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wspiera budowę krajowej sieci punktów ładowania samochodów elektrycznych dotacjami. Z krajowej dotacji do budowy stacji ładowania będą mogły skorzystać  między innymi osoby prywatne, przedsiębiorstwa i samorządy.

Doskonałą alternatywą dla publicznych ładowarek do elektryków są prywatne punkty ładowania. Prywatna, domowa ładowarka niesie za sobą wiele korzyści – właściciel elektryka może ładować swój samochód np. nocą – nie tracąc tym samym czasu. Co więcej ładowarkę można zasilać prądem z paneli fotowoltaicznych – połączenie to pozwala wygenerować znaczne oszczędności i naładować samochód “za darmo”. 

Bateria do samochodu elektrycznego – żywotność

Za standard żywotności baterii do elektryka przyjmuje się cykl 900 pełnych ładowań. 900 cykli ładowania przekłada się na 240-300 tysięcy przejechanych kilometrów. Większość polskich kierowców przejeżdża rocznie 10-12 tysięcy kilometrów. Idąc tym tropem –  300 tysięcy kilometrów to niemal 25 lat użytkowania samochodu (na podst. badania Santander Consumer Bank MS).

Na żywotność akumulatora w samochodzie elektrycznym mają wpływ czynniki zewnętrzne takie jak temperatura otoczenia, wilgotność powietrza oraz rodzaj zastosowanego w pojeździe systemu chłodzenia baterii. Akumulatory nie lubią także przerw w eksploatacji, częstego ładowania za pomocą szybkich ładowarek i wstrząsów. 

Czy kupno elektryka to jedyna możliwość? 

Ceny samochodów elektrycznych, chociaż powoli równają się z cenami tych spalinowych są kolejną obawą, która odwodzi od kupna elektryka. Inwestycja w samochód elektryczny to spory wydatek, na który nie każdy może sobie pozwolić. Są jednak na to sposoby. Aby zmniejszyć koszt kupna samochodu elektrycznego warto skorzystać z programu dotacyjnego “Mój elektryk”, dzięki któremu można zyskać nawet 27 000 zł. dofinansowania. Alternatywą do kupna elektryka jest oferta Columbus i Arval Polska na elektryczny samochód samowystarczalny. Jak ona działa? Pakiet obejmuje samochód od Arval na wynajem, ładowarkę oraz instalację fotowoltaiczną. Dzięki temu Klient nie ponosi kosztu kupna samochodu, a wynajęte auto ładuje darmową energią z własnej instalacji fotowoltaicznej. W ofercie znajduje się aż 5 modeli samochodów do wyboru. 

Zalety posiadania elektryka 

Zgodnie z zapisami zawartymi w umowie o elektromobilności właściciele elektryków mogą legalnie jeździć po buspasach i parkować za darmo w płatnych strefach. Co więcej, wymiana samochodu z napędem tradycyjnym na ten elektryczny to korzyści ekologiczne, zwłaszcza jeśli samochód ładujemy czystą energią z fotowoltaiki. Biorąc pod uwagę rosnące ceny benzyny ładowanie prądem staje się coraz bardziej opłacalne. Tym bardziej, jeśli inwestor zdecyduje się na ładowanie w domu, własnym prądem ze słońca. 

Oceń ten artykuł

powiązane artykuły
czytaj bloga
zapytaj o ofertę
Columbus