Europejski System Handlu Emisjami (ETS), funkcjonuje już od 2005 r. Jest to jeden z podstawowych instrumentów polityki klimatycznej. Do tej pory interesował on głównie przedsiębiorców z branż wysokoemisyjnych czy sektora energetycznego, którzy byli zobowiązani do rozliczania się z emisji CO2.. Niedługo ma on objąć kolejne grupy odbiorców, w tym gospodarstwa domowe wykorzystujące do ogrzewania paliwa kopalne jak węgiel i gaz. Czy Polacy będą musieli płacić podatek od emisji CO2 w domach? Od kiedy zacznie obowiązywać nowy podatek ETS 2?
Europejski System Handlu Emisjami – co to takiego?
Europejski System Handlu Emisjami (ETS) to unijny mechanizm mający na celu kontrolowanie i ograniczanie emisji dwutlenku węgla (CO2) oraz innych gazów cieplarnianych w Europie. ETS został wprowadzony w 2005 roku i obejmuje różne sektory gospodarki, takie jak produkcja energii, przemysł, a także lotnictwo. Głównym celem ETS jest promowanie redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez ustanowienie limitów emisji dla przedsiębiorstw oraz możliwość handlu uprawnieniami do emisji. jak to działa?
Podmioty objęte ETS otrzymują określoną liczbę uprawnień do emisji CO2. Jeśli przedsiębiorstwo emituje mniej gazów cieplarnianych niż jego przydzielony limit, może sprzedać nadwyżkowe uprawnienia innym firmom. Natomiast firmy, które przekroczą swój limit, muszą nabyć dodatkowe uprawnienia na rynku, w innym przypadku ponoszą kary finansowe. To zachęca przedsiębiorstwa do inwestowania w bardziej przyjazne dla środowiska technologie i procesy produkcyjne.
ETS 2 jest rozszerzeniem systemu ETS, który od wielu lat obejmuje przemysł czy energetykę i wiąże się z opłatami za emisję gazów cieplarnianych. Nowe przepisy zakładają rozszerzenie systemu handlu przydziałami emisji gazów cieplarnianych o sektor budowlany i transport. Nowy, rozszerzony system handlu emisjami zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2027. Co to oznacza dla gospodarstw domowych?
Podatek od ogrzewania domów węglem i gazem – kto zapłaci?
Tak zwany “podatek od ogrzewania” nie będzie nakładany bezpośrednio na gospodarstwa domowe. Czy to oznacza, że sprawa nie dotyczy zwykłego “Kowalskiego”? Niestety, nie. Podatek mimo wszystko odbije się na kieszeniach mieszkańców domów. W jaki sposób?
Opłaty mają być nakładane na dostawców paliw, którzy będą rozliczani z ich sprzedaży. To oznacza, że będą oni musieli ewidencjonować ilość sprzedawanych surowców energetycznych i nabywać odpowiadającą im ilość uprawnień do emisji CO2. Opłaty te, jak łatwo się domyślić, zostaną “wrzucone” w koszt paliwa. Tym sposobem, mimo, że podatek nie będzie nakładany bezpośrednio na odbiorcę końcowego, to i tak on go poniesie.
Jakie paliwa zostaną objęte podatkiem od ogrzewania?
Opłata będzie dotyczyła wszystkich paliw kopalnych służących do ogrzewania, a także do produkcji energii elektrycznej jak węgiel i wszelkie jego pochodne jak np. ekogroszek, a także gaz ziemny i płynny.
Ile wyniesie podatek od ogrzewania?
ETS 2 będzie miało wpływ na cenę surowca. Oznacza to, że standardowe gospodarstwo zapłaci więcej za węgiel czy gaz. O ile dokładnie, jeszcze nie wiadomo. Obecnie mówi się o stawce oscylującej w granicach 45 euro za tonę CO2. Co to oznacza dla przeciętnego, polskiego gospodarstwa domowego?
Przyjmuje się, że 1 tona węgla kamiennego może wygenerować około 2,4 tony CO2 w procesie spalania. Przykładowo, jeśli gospodarstwo domowe zużywa 3 tony węgla kamiennego na rok, to emisja CO2 z tego źródła wynosiłaby około 7,2 tony CO2 rocznie.
Teraz obliczmy podatek od emisji CO2:
- 7,2 tony CO2 x 45 euro/t CO2 = 324 euro/rok.
- W przeliczeniu na złotówki (przy założeniu, że 1 euro = około 4,5 złotego) to wynosi około 1458 zł rocznie.
To oznacza, że gospodarstwo domowe, które zużywa 3 tony węgla kamiennego na rok, będzie płacić za ogrzewanie dodatkowo około 1458 zł w związku z nowym podatkiem.
Kto zapłaci najwięcej?
Najwięcej zapłacą gospodarstwa najmniej efektywne energetycznie tj. właściciele niedostatecznie ocieplonych domów, z przestarzałym systemami grzewczymi. Oto dlaczego:
- Słaba izolacja – gospodarstwa domowe z niewystarczającą izolacją tracą cenne ciepło przez ściany, dachy i okna. W wyniku tego muszą zużywać więcej energii, aby utrzymać odpowiednią temperaturę wewnątrz budynku. Większe zużycie energii oznacza wyższe emisje CO2 i, co za tym idzie, wyższy podatek od ogrzewania.
- Przestarzałe systemy grzewcze – starsze systemy grzewcze, takie jak stare piece węglowe czy tradycyjne kotły gazowe, często są mniej efektywne niż nowoczesne rozwiązania grzewcze. Mają niższą sprawność i wykorzystują więcej paliwa, aby wytworzyć tę samą ilość ciepła. To zwiększa emisje CO2 i koszty podatku.
- Emisyjne źródła energii – gospodarstwa korzystające z paliw kopalnych, generują znaczne ilości CO2, przy czym emisyjność ich jest różna. Węgiel kamienny generuje większe ilości szkodliwych gazów niż np. gaz ziemny, zatem ogrzewający węglem zapłacą więcej.
Czy można się ochronić przed podatkiem za ogrzewanie?
Podatek od emisji CO2 jest wprowadzany jako środek zachęcający do zmniejszenia negatywnego wpływu na środowisko naturalne i promujący bardziej ekologiczne rozwiązania ogrzewania. Oprócz wprowadzenia ETS 2, Unia tworzy również Społeczny Fundusz Klimatyczny, który ma być zasilany m.in. pieniędzmi z podatku od CO2. Środki z niego mają być przeznaczone na wsparcie transformacji energetycznej i likwidację problemu ubóstwa energetycznego.
Właściciele domów już teraz mogą liczyć na wsparcie w tym zakresie w postaci dotacji do termomodernizacji budynków oraz wymiany źródeł ciepła. Programów poprawiających efektywność energetyczną domów jednorodzinnych jest kilka. Najważniejszy z nich, który obejmuje termomodernizację kompleksowo, to program Czyste Powietrze. W ramach tego projektu można liczyć na dofinansowanie nawet do 136 200 zł na ocieplenie domu i wymianę starego pieca.
Jak ominąć koszty związane z nowym podatkiem?
- Wybór ekologicznych źródeł energii – przejście na ekologiczne źródła energii, takie jak pompy ciepła powoduje, że podatek za ogrzewanie przestaje nas obowiązywać.
- Poprawa efektywności energetycznej – jednym z najlepszych sposobów na obniżenie kosztów ogrzewania jest poprawa efektywności energetycznej swojego domu. To może obejmować modernizację izolacji, wymianę stolarki okiennej, a także inwestycje w nowoczesne i bardziej efektywne systemy grzewcze. W miarę jak zużycie energii spada, emisje CO2 również maleją, co ostatecznie przekłada się na niższe opłaty z tytułu podatku.
- Optymalizacja zużycia energii – świadome zarządzanie zużyciem energii w gospodarstwie domowym, takie jak np. regulacja temperatury poprzez system HEMS połączony z inteligentnymi termostatami w pomieszczeniach, a także wykorzystanie do ogrzewania energii z fotowoltaiki, może pomóc zmniejszyć zarówno koszty ogrzewania, jak i emisje CO2.
Podatek od ogrzewania już w 2027 roku?
Wejście w życie podatku od emisji CO2 jest planowane na 1 stycznia 2027 roku. Jeśli ceny energii będą bardzo wysokie, termin ten może ulec odroczeniu do 1 stycznia 2028 roku. Czy to oznacza, że z wymianą starego “kopciucha” można jeszcze poczekać?
Niekoniecznie. Wymianę źródeł ciepła na te bezemisyjne lub o obniżonej emisji już teraz wymuszają przepisy ustaw antysmogowych. Regulacje te wchodzą stopniowo, a ich zakres i daty wprowadzania zależą od miejsca zamieszkania (miasta, gminy czy województwa mogą przyjmować własne przepisy). O tym jakie zasady panują w poszczególnych województwach, przeczytacie w innym artykule na naszym blogu, do którego lektury zachęcamy – Wymiana kotłów bezklasowych – do kiedy musisz pozbyć się kopciucha?.
Chcesz już teraz zatroszczyć się o swój budżet, uniknąć wzrostu cen paliw i nie martwić się o podatek od emisji CO2? Postaw na ekologiczne ogrzewanie pompą ciepła od Columbus. Nie zwlekaj i już dziś umów się na spotkanie na którym dowiesz się, ile możesz zaoszczędzić dzięki naszym rozwiązaniom.